#barack obama
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Co by się stało gdyby cały świat zachowywał się tak samo jak Putin.
Radosna twórczość własna.
takie tam. po tagach nie znalazłem.
Osiemnastoletni Caleb Laieski, bo to o nim piszemy, jest homoseksualistą i znanym działaczem gejowskim. Był także doradcą burmistrza Pheonix (USA) w obszarze „różnorodności”. Został nagrodzony przez Baracka Obamę za „walkę z homofobią” oraz był gościem na zorganizowanym przez Obamę dla aktywistów gejowskich obiedzie.
Obecnie prokuratura oskarża go o pedofilię na 14-letnim chłopcu oraz o kontaktowanie tego chłopca z innym, 43-letnim pedofilem Chrisem Wilsonem. Laieski i 14-latek utrzymywali z nim oraz ze sobą kontakty seksualne.
Wykorzystywany 14-latek miał myśli samobójcze, po których jego matka złożyła doniesienie do prokuratury na wspomnianych dwóch gejów-pedofilów.
źródło: fronda.pl
Pod żadnym pozorem zboczeń nie nagradzamy.
Produkt był dostępny w dwóch kolorach, poniżej oba modele i jakże urocze hasła reklamowe ...
nawet nieźle mu idzie tylko słabo tańczy w porównaniu do tamtych
Piwo leci.
Nie lubi Baracka Obamy
Newsweek Polska 4/2010
Swego czasu inny poseł PiS, Artur Górski, z mównicy sejmowej nazwał Baracka Obamę kumplem lewackiego terrorysty i naiwnym mięczakiem. Zapewnie nie zdawał sobie sprawy, że obraża tym samym uczucia religijne sporej grupy wyznawców jednej z odmian tak zwanych kultów cargo, popularnych wśród mieszkańców archipelagu wysp na Oceanie Spokojnym. A dokładniej - odmiany rozpowszechnionej na wyspie Tanna.
W myśl panującej tam tubylczej doktryny - rozwijającej się od początków XX wieku, a rozkwitłej w okresie II wojny światowej - amerykańskie samoloty stacjonujące ponad pół wieku temu w owym rejonie i zaopatrujące miejscową ludność w jedzenie, lekarstwa oraz ubrania były bezpośrednimi wysłannikami najwyższego Boga. Jego zaś białym mesjaszem był niejaki Tom Navy (na innych wyspach - John Frum, a także prezydent Lyndon Johnson, który odwiedził wyspy w latach 60., i książe Filip, który zawitał tam w latach 70.). Tożsamości Toma Navy'ego, podobnie jak Johna Fruma, nigdy wprawdzie nie dało się ustalić, jakkolwiek całkiem niedawno pięciu przedstawicieli kultu cargo z wyspy Tanna odwiedziło - na zaproszenie Travel Channel - Stany Zjednoczone i uzyskało od samego Colina Powella solenne zapewnienie, że duch Toma Navy'ego zamieszkał obecnie właśnie w Baracku Obamie.
W tym punkcie, przyznajmy, Górski mógłby się bronić, przywołując fragment swojego osławionego przemówienia, w którym określił amerykańskiego prezydenta mianem czarnego mesjasza. Gdyby jednak kulty cargo były w Polsce oficjalnie zarejestrowaną organizacją religijną, ich przedstawiciele mogliby spokojnie - na podstawie artykuły 196 kodeksu karnego - wnieść przeciwko Górskiemu oficjalne oskarżenie. Bo mimo wszystko obraźliwego ładunku zawartego w "naiwnym mięczaku" nie da się tak łatwo rozbroić. Nawet czarnym mesjaszem.
Przedmiotem religijnej czci może stać się wszystko. Kamień, drzewo, Barack Obama, krzyż, koło, a nawet amerykański samolot przelatujący nad oceanem. Zaryzykowałbym zatem tezę - głosi ją skądinąd wybitny historyk religii Mircea Eliade, więc ryzyko nie jest znowu takie wielkie - że nie ma na świecie takiej rzeczy, która w czyichś oczach bądź duszach nie stanowiłaby obiektu religijnego kultu. Jakkolwiek więc by lawirować, jakkolwiek by się starać, nie da się - mówiąc, myśląc i działając - uniknąć fizycznego bądź językowego naruszenia czyichś potencjalnych religijnych preferencji.
Zjadając hamburgera, obrażamy uczucia religijne hindusów, zjadając kotleta schabowego i wznosząc przy tym hasło "Dominus Jesus", narażamy na szwank wrażliwość żydów i muzułmanów, krytykując Baracka Obamę, wbijamy nóż w serca wyznawców kultu cargo, sławiąc dobroć i miłość Boga stwórcy, plujemy w twarz gnostykom przekonamym, że świat jest dziełem podłego demiurga, propagując zaś idee gnostyckie, zachowujemy się niedelikatnie względem wszystkich pozytywnie usposobionych do życia teistów. I tak dalej - bo podobnych przykładów można podać setki, a nawet tysiące.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów